środa, 25 lutego 2015

Na ratunek dłoniom

Pogoda tej zimy jest zdecydowanie w kratkę- ciepło, zimno, śnieg, deszcz, słońce i tak w kółko. Takie wahania temperatur i wilgotności powietrza nie wpływają dobrze na naszą skórę. Najbardziej to widać niestety na dłoniach. A przecież to właśnie one powinny być czyste (ale to raczej oczywiste :p) oraz zadbane. Nie wiem jak u Was, ale mojej skórze nieźle się oberwało tej zimy. Pomijam już fakt, że mam wrażliwą i suchą skórę z natury, to w tym roku osiągnęłam chyba najgorszy stan z możliwych. Suche, szorstkie, niemiłe w dotyku i często czerwone? Tak, dokładnie tak wyglądały moje dłonie. 
Postanowiłam jakoś temu brzydkiemu stanowi zaradzić i przetestować trzy kremy przeznaczone właśnie do pielęgnacji skóry suchej lub bardzo suchej. Od razu przyznam, że sugerowałam się ceną, bo nie oszukujmy się- ma ona ogromny wpływ na nasze wybory.
Na cele tego "eksperymentu" wzięłam pod lupę dwa kremy, które pewnie każda z Was zna, a może nawet stosowała, oraz jedną maść, którą poleciła mi pewna kwiaciarka. 
Przy ocenie wzięłam pod uwagę takie kryteria jak: cena, szybkość wchłaniania, trwałość, zapach oraz ochrona przed wpływem zimna. Maksymalna ocena to 5/5. 


Pierwszy brany pod uwagę to krem firmy Garnier do skóry bardzo suchej w cenie ok 10 zł. Głównym składnikiem, który według producenta ma zbawienny wpływ na stan skóry jest alantoina. Substancja ta intensywnie nawilża, koi podrażnienia i regeneruje skórę. Stosowałam go przez jakiś miesiąc. I jak wrażenia? Stosunkowo długo się wchłania (pewnie przez bardzo gęstą konsystencję). Po umyciu rąk działa jeszcze przez jakiś czas. Nie podobało mi się, że zostaje po nim tak jakby klejąca warstwa na dłoniach. Zapach jest bardzo przyjemny a ręce po zastosowaniu są miękkie. Po wyjściu na zimno i lataniu bez rękawiczek (widzicie jak się poświęcam?;p) musiałam znowu posmarować ręce, bo stały się ponownie suche. Dlatego ogólnie oceniam go na 3,5/5.
Drugi krem, na którego korzyść zdecydowanie działa cena (ok 7 zł) to krem do rąk firmy ZIAJA do skóry suchej, podrażnionej. Wybrałam go ze względu na to, że zawiera olejek arganowy, który jest bogaty w niezbędne kwasy tłuszczone oraz witaminę E, co składa się na jego niesamowite zdolności w walce z suchością skóry. Niestety nie sprawdził się tak jak to sobie wyobrażałam. Długo się wchłania (mimo lekkiej formuły)- a tego nie znoszę. Nie jest trwały- po umyciu rąk skóra ponownie robi się sucha, nie chroni przed wpływem zimna jak mnie zapewniano na opakowaniu... Plusem jest ładny zapach i oczywiście cena, o czym już wspominałam. Ogólna ocena to 2/5, czyli bardzo kiepsko...
Na samym końcu przetestowałam maść z żyworódki, która została wzbogacona ekstraktem z aloesu. Żyworódka pierzasta i aloes to rośliny, które zawierają takie cuda jak flawonoidy (pomagają utrzymać młody wygląd skóry), katechiny (wspomagają regenerację komórek oraz opóźniają procesy starzenia), witaminę C oraz mikro- i makroelementy. Można ją kupić za ok 15 zł w aptece- cena okej bo tubka duża, co działa na plus. Konsystencja jest bardzo lekka co sprawia, że maść błyskawicznie się wchłania. Po umyciu rąk, myciu naczyń i sprzątaniu dłonie pozostają miękkie i gładkie, co było dla mnie miłym zaskoczeniem. Zapach można zaliczyć do neutralnych- nie umiem nawet określić czym pachnie. Na koniec sprawdziłam jak moje dłonie będą wyglądać po przebywaniu na chłodzie (oczywiście bez rękawiczek)- były czerwone, ale nie wysuszone tak jak zawsze- SZOK!!


Dlatego ten preparat dostał ode mnie najwyższą ocenę 5/5 i jest moim numerem jeden w pielęgnacji skóry dłoni. 
Z czystym sumieniem mogę Wam go polecić. 
A Wy?
 Macie swoje ulubione kremy? 
Może też udało Wam się odkryć jakąś perełkę, którą chcecie się podzielić?

2 komentarze:

  1. Maści nie znam, ale ten krem z Garniera owszem i jak dla mnie jest jednym z najlepszych kremów do rąk :)
    Kremy z Eveline cenowo są bardzo przyjazne i też spełniają swoją rolę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przed tym jak natknęłam się na maść z żyworódki krem Garniera był dla mnie wręcz idealny. Jednak z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że maść sprawdza się zdecydowanie lepiej, ponieważ nie lubię kremów o gęstej konsystencji :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...